Galeria Ewy Żyburskiej - zapraszam do oglądania moich prac i projektów.

Stary Rynek w Poznaniu

ratusz . koziołki . bamberka

11/29/20232 min read

Stary Rynek i ratusz

Jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc w Poznaniu jest oczywiście Stary Rynek z ratuszem. Ten malowniczy plac, otoczony kolorowymi kamienicami, przyciąga zarówno turystów,                          jak i mieszkańców miasta. Rynek jest kwadratem o boku długości 141 metrów, a z każdej ze ścian wychodzą trzy ulice, z czego dwie skrajne z narożników. Jest trzecim co do wielkości rynkiem w Polsce (po krakowskim i wrocławskim) i jednym z większych w Europie.

Renesansowy ratusz został zaprojektowany przez architekta włoskiego Jana Baptisto di Quadro            z Lugano. Obecnie pełni funkcję Muzeum Historii Miasta Poznania. Z wieży ratuszowej codziennie        o godzinie 12. odgrywany jest hejnał miasta, który jest jednym z najstarszych hejnałów miejskich. Obiektem, który zasługuje na szczególną uwagę, są słynne koziołki. Znajdują się one na wieży ratuszowej. Te ruchome figurki od lat przyciągają uwagę przechodniów i stanowią jedną z atrakcji turystycznych Poznania.

Legenda o koziołkach

Gdy mistrz ślusarski Bartłomiej ukończył swój zegar i miał go zaprezentować radzie miasta oraz wojewodzie, którego również zainteresowała ta uroczystość, miano jakoby wydać ucztę ku czci możnych panów. Podczas przygotowań do uczty nieuważny kuchcik spalił sarnią pieczeń, a nie chcąc, aby błąd wyszedł na jaw, ukradł na podmiejskiej łące dwa młode koziołki. Nie udało mu się jednak sprawy zatuszować, gdyż koziołki uciekły z kuchni i wbiegły na ratuszową wieżę. Ku uciesze gości zaczęły trykać się rogami (według jednej z wersji zwróciły uwagę zgromadzonych na malutki pożar, od którego mogło spłonąć miasto). Rozbawiony wojewoda darował winę kuchcikowi, koziołkom życie, a mistrzowi Bartłomiejowi nakazał dołączyć do mechanizmu owo „urządzenie błazeńskie”.

Bamberka

W sąsiedztwie ratusza znajduje się charakterystyczna studzienka z figurką Bamberki. Przedstawia ona kobietę w stroju bamberskim, z nosidłami i konwiami używanymi w winiarstwie. Basen studzienki, do którego woda spływała dwoma strumieniami, przeznaczony był na poidło dla koni, lecz korzystała z niego również ludność miasta. Prócz tego były tam też dwa małe poidła dla psów oraz tablica z nazwiskiem fundatora, poznańskiego kupca i winiarza Leopolda Goldenringa.